07.03.2013
Data dodania: 2014-02-09
Dzień nie byl zbyt zachwycający pogodą gdyż troszkę padało ale nie zniechęciło to naszego geodetę, by przybył i wyznaczył na naszej dziełeczce obrys domu. Nie był osamotniony w tych działaniach pomagał mu dzielnie mój mąż i oczywiście "kierownik (czyt. nadzorator) budowy" czyli JA
Niestety nie mam zdjęć tak jak większośc z Was z tego dnia, bo nie myślałam że będę prowadzić blog i dokumentować wszytsko, zresztą z dzieckiem na ręku ciężko robić zdjęcia :) postaram sie nadrobić to innymi zdjęciami